rózne.

s.

Była liderka światowego rankingu tenisistek Belgijka Kim Clijsters została matką. W środę w szpitalu w Tongeren urodziła córeczkę Jadę Elly. Oboje są zdrowi i czują się dobrze - poinformowały belgijskie media.
W ubiegłym roku Clijsters zakończyła karierę i wyszła za mąż za amerykańskiego koszykarza Briana Lyncha (kilka lat temu był zawodnikiem Spójni Stargard Szczeciński).

Belgijka wygrała 34 turnieje singlowe (w tym jeden wielkoszlemowy - w 2005 roku US Open) i 11 deblowych. Na korcie zarobiła 14,75 mln dolarów. Ostatni turniej rozegrała w maju w Warszawie, gdzie odpadła w drugiej rundzie.

Dziewczynka waży niewiele ponad 3 kilo.

super!gratulacje Very Happy

Kati

Congrats, congrats, ale... ostatnio same dziouchy sie rodzą, jakiegoś CHŁOPCZYKA poprosimy! Smile

Karolka

Gratki dla Kim Smile

może Safin junior?? Smile

Lena

Gratki wielkie dla KImi Very Happy

ps. a ja coś czuje że na Safina juniora to nam przyjdzie jeszcze długo poczekać Mr. Green

karinka

gratki Kim Smile

Karolka

a wiadomo... może się facetowi coś poprzestawia... Razz

s. · Wysłany: Pon 17:31, 03 Mar 2008 Temat postu:

kim opuszcza szpital z mężem i nowonarodzona córeczka

s.

przecudna sesja zdjęciowa do jakiegos belgijskiego pisemka Kim mąż i córeczka.PRZESŁODKIE!awww Heart

wiecej tu:[link widoczny dla zalogowanych]

Karolka

sliczny mały berbeć Smile

Kati

Ależ takie brzdące są cuuudne i przesłodkie...!!! Ju!!!

s. · Wysłany: Czw 19:17, 26 Mar 2009 Temat postu:

Była liderka światowego rankingu tenisistek Belgijka Kim Clijsters, która dwa lata temu podjęła decyzję o zakończeniu kariery sportowej, wraca na korty.
25-letnia obecnie zawodniczka w maju 2007 roku wyszła za mąż i chciała poświęcić się wyłącznie rodzinie. W lutym 2008 roku urodziła córkę Jadę Elli.

- Wystąpiłam do organizatorów turniejów Cincinnati, Toronto i US Open o przyznanie mi "dzikiej karty". Mam nadzieję, że je otrzymam i będę się mogła sprawdzić po dwóch latach przerwy. Tylko od wyników będzie zależało, czy zostanę w grze, czy też nie - powiedziała w czwartek na konferencji prasowej w miejscowości Bree Clijsters.
Clijsters w 2005 roku wygrała turniej US Open, w karierze triumfowała w 34 turniejach w grze pojedynczej i 11 w grze podwójnej.

onet.pl

ja sie ciesze;))))))) i zycze udanego powortu na kort.

Kati · Wysłany: Czw 21:03, 26 Mar 2009 Temat postu:

Ja zawsze wolałam Justine; Kim troszkę mi działała na nerwy... ale decyzję pochwalam, będzie ciekawie! Smile

Poza tym każda wiadomość o przerwaniu emetytury przez sportowca działa na mnie dziwnie kojąco ostatnio... Smile

s.

Po czwartkowym trzygodzinnym spotkaniu Agnieszka Radwańska z trudem pokonała Chinkę Shuai Peng. Najlepsza polska tenisistka odczuła fizycznie długi pojedynek. Gorszy jest jednak fakt, że Polka stała się obiektem żartów - czytamy w "Polsce".
- Chyba wielu tenisistów oglądało mój mecz, bo teraz wszyscy sobie ze mnie żartują. Każdy, kto tylko mnie zobaczy podchodzi i z ironicznym uśmiechem gratuluje mi meczu. Czy w restauracji, czy w strefie dla zawodników, nikt nie może sobie darować tego "well done" - żali się Radwańska w wywiadzie dla "Polski".

W sobotę przed "Isią" kolejne starcie, w którym przeciwniczką będzie ponownie Chinka. Tym razem Polka trafi na Na Li, z którą Radwańska wygrała w ostatnim meczu tylko cztery gemy.
Więcej w "Polsce"

onet.pl

ja powiem tak...nie wiemc zy warto wogole komentować..

ale..przepraszam czego ona oczekuje..padania do stop?!całowania po rękach i kwiatow?!no ok wygrala ciezki mecz well done i tyle..

Karolka

w głowie jej się chyba troszę poprzewracało...
powiedziałabym inaczej, ale wtedy dostałabym od szefowej kolejne ostrzeżenie Wink

Lena

Ja już nie mówie Agnieszka Radwańska tylko żal.pl,ru,eu czy co by tam jeszcze nie wstawić. Laska całkowicie jest tak jak jej mina nabąbana, nabzdyczona i ofukana na wszystko i na wszystkich. Baj baj rydwanie - im szybciej tym lepiej :/