Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aniqua
Matka Dyrektor
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:58, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja uwierze jak go zobacze z Fedem w tym półfinale, bo narazie mi sie to w głowie nie mieści
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aniqua dnia Śro 20:12, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
s.
I'm traffic cop...
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: p-ce. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:58, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
roger ?phiii bułka z masłem xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez s. dnia Śro 19:58, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolka
dziewczyna Marata
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z brzucha mamy ;)
|
Wysłany: Śro 20:54, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Maraciu jesteś wielki i jak widzę chcesz żebym rzuciła palenie (taką obietnicę złożyłam mojej mamie wczorj - jak Safin wygra Wimba to przestaję palić)
sanki masz rację, jesli tak fenomenalnie zagrał z Felim to Roger nie stanowi problemu, zwłaszcza, że ostatnio Fedzio jest chyba jakoś bez formy... wygrywa bo leci na fali, ale wg mnie nie prezentuje nic ciekawego.. z resztą nigdy Go nie lubiłam... ale to teraz najmniej ważne....
najważniejsze jest to, że
MARAT JEST W PÓŁFINALE WIMBLEDONU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolka dnia Śro 21:02, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
s.
I'm traffic cop...
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: p-ce. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:18, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ludzie na lotnisku mają z nim przegibane.kolejny raz będą musieli wysłuchać go przez telefon i przebukować bilet do moskwy;P
powtórze raz jeszcze:ROGER?!phiiiiii bułka z masłem;D
i dam sobie ręce uciąć,że go pyknieee;P(wiem niepoprawna optymistka to moje drugie imie;P)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolka
dziewczyna Marata
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z brzucha mamy ;)
|
Wysłany: Śro 21:33, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
no no... ja poświęcam swój nałóg, a Ty sanki aż rękę... mocne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
...que sin Ti la vida se me va...?
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:44, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A mi sie morda za bardzo śmieje, by myśleć o tym, co będzie jutro, na razie jest nastrój, wielka radość, otwarty zeszyt przede mną i pal licho, że o 5tej wstaję do roboty!!!
Marat, jak ja bym cie teraz dorwała, to bym cie chyba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolka
dziewczyna Marata
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z brzucha mamy ;)
|
Wysłany: Śro 21:48, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wiemy wiemykochana... każda z nas ma taaaakie mysli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniqua
Matka Dyrektor
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:08, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja nie mam takich myśli, ja jestem grzeczną dziwczynką i teraz napisze coś z sensem (mam nadzieję), bo ja to generalnie grę Marata podziwiam .
Szczerze bałam się tego meczu, bo wiem jak bardzo Marat nie lubi grać z Felkiem. Ćwierćfinał i tak mnie satysfakcjonował, więc wynik nie wpłynął by znacząco na moje samopoczucie (kogo ja chce oszukać) . Tak czy inaczej zasiadłam przed tv z nastwieniem "z Felkiem się nie uda". Zresztą pierwsze gemy meczu jaknajbardziej utwierdziły mnie w owym przekonaniu. Marat grał strasznie nerwowo i bez pomysłu na grę. A potem spadł deszcz....
Ucieszyłam się z tego deszczu, bo gdzieś tam coś mi mówiło, że tego nam potrzeba. Zreszta gorzej niż było być nie mogło, więc descz mógł przynieść zmianę tylko na lepsze.
Po przerwie Marat wyszedł na kort jak nowonarodzony. Spokojny, skoncentrowany, pewnie wygrał swój serwis. Było za późno zeby ratowac pierwszego seta, bo Felek przez praktycznie całe spotkanie serwował prawie bezbłędnie, ale od tego momentu Marat kontolował grę.
Dziwnie się patrzyło na grę Safinka, która była tak solidna, celna i taktycznie przemyślana jak kiedyś dawno dawno przed kontuzją kolana... Wogóle dziwnie znowu ogląda się mecze, w których nie trzeba sie było modlić o to żeby piłka weszła przy okazji każdego zagrania, a do tego mnie Marat ostatnio przyzwyczaja
Nie mam mu wiele do zarzucenia w tym spotkaniu... Jedyna co było na minus, to nastawienie z jakim wyszedł na kort i brak chłodnej, racjonalnej głowy w pierwszym secie.
A że przy okazji osiągnął życiowy wynik? Udowodnił, ze w niego warto wierzyć. Bo mimo, że 9 razy się na tej wierze przejedziesz, to za 10. razem on robi coś takiego, że nie pamiętasz tych dziwięciu niewypałów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lena
Matka Kierownik
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kątowni ... :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:28, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ha !
Marat w półfinale Wimbledonu, toż to człowiek myślał, że czegoś takiego już nie dożyje, a przynajmniej nie na "świętym pastwisku". Bo tak na serio to wszędzie no ale nie tu !
Ja przyznam szczerze, że mnie zawsze troche irytowało to jego wieczne psioczenie na trawe. Miałam to zawsze za tani wykręt i pójście po najmniejszej linii oporu. Bo zawsze po porażce można było powiedzieć: "no ale czego sie spodziewaliście ?! przecież mówiełem, że oczekiwania są małe, no i prosze". Dziś Safin pokazał (z resztą pokazuje to całym turniejem tegorocznym), że g***o prawda i grać to jednak potrafi wszędzie tylko że sie nie chciało chcieć (no ale to nie temat i czas na rozważania o chciejstwie maratowym).
Uważam, że dzisiejszy mecz Marata to był jego popis na tym turnieju. A najbardziej zaimponowało mi jego poruszanie sie po plau gry. Toż to bez przesady można napisać że był to Marat "Catwalk" Safin
Tak doskonale biegającego to ja go od AO 05 nie widziałam ! I nie ma tu przesady. Kolejnym świetnym elementem była regularność. Fakt przed przerwą deszczową Marat rzucał sie po korcie jak wyłowiony piskorz, którego rzucili na pomost a ten nerwowo łapał powietrze. No nie można tak dac sie zdominowac nerwom. Ja rozumiem stres spowodowany stawką meczu, ale Marat to nie naturszyk i już nie jeden ćwierćfinał zaliczył. Ten deszcz to było wybawienie i dar od Allaha .
Kiedys przeczytałam takie zdanie, że jak człowiek raz trafi z niewiaruygodnej pozycji w kort, tudzież zahaczy o linie to może być fart. Jednak jak to sie staje regułą to o przypadku nie może być mowy tylko oznacza to, że forma jest.
Marat miał dziś trafione takie piły, że ja krzyczałam "niemożliwe" i oczy przecierałam ze zdumienia.
Nie wiem jak będzie z Fedem. Prawdopodobnie wrócimy do domu, do Rosji, do Moskwy No ale jest sie z czego cieszyć bo mamy Cara z powrotem a to cieszy jam sam sk******n
aniqua napisał: |
A że przy okazji osiągnął życiowy wynik? Udowodnił, ze w niego warto wierzyć. Bo mimo, że 9 razy się na tej wierze przejedziesz, to za 10. razem on robi coś takiego, że nie pamiętasz tych dziwięciu niewypałów. |
Amen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elviira
travelerka
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Czw 9:01, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kurcze Dziewczyny z tej radości to ja się wieczorem nie mogłam dostać na to forum, żeby napisać jak cholernie się cieszę
Napisałyście już tyle trafnych uwag, że cóż ja mogę jeszcze dodać, chyba tylko tyle, że warto było tyle czekać na TAKI powrót Marata i już mu nawet nie wypomnę ile nerwów przez niego zjadłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lena
Matka Kierownik
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kątowni ... :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:51, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Będzie dobrze stary
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
...que sin Ti la vida se me va...?
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:40, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Znów będę pazury w pracy obgryzać!
DAWAJ MARAT!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolka
dziewczyna Marata
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z brzucha mamy ;)
|
Wysłany: Czw 23:50, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
oby nie padalo
to jak dojade do pracki wejde na necika i bede obserwowac cyferki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
...que sin Ti la vida se me va...?
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:11, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tak samo... Livescoresy mi życie ratują zazwyczaj.
A ma dziś nie padać w Anglii. Mam info z pierwszej ręki.
No, Marat... Postaraj sie, Chłopie! DAWAJ!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolka
dziewczyna Marata
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z brzucha mamy ;)
|
Wysłany: Pią 9:59, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
to o której panowie wyjda na kort??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|