Turnieje 2008

Lena

Od jutra zaczyna sie nowy sezon. Dina gra w Gold Coast gdzie broni tytułu. Powtórzyć sukces będzie ciężko bo za przeciwniczki mam m.in. A. Mauresmo i N. Vaidisovą. O ile pierwszą lubie i życze jej zawsze jak najlepiej tak Czeszka mnie mierzi i nie specjalnie za nią przepadam.
No ale zobaczymy jak będzie, pamiętam, że w ubiegłym roku w finale z Hingis mało kto dawal jej szanse na wygraną a tu prosze Wink

Lena

No dobra czas i tutaj ruch zrobić Wink

Dina gra w tym tygodniu w Doha.
Wczoraj był jej pierwszy mecz i mi tam wczoraj nic nie było w stanie przesłonić radości z jej wygranej. Ja nie wiem czy juz mozna wieszczyć jakieś znaczące zmiany w jej grze bo wiadomo, ze jeden mecz jako ta jaskółka, wiosny nie czyni ale było wyraźnie lepiej. Ten Szwajcarski trener to na razie dobra inwestycja. Dinara nie wali juz w każdą piłke ile fabryka dała. Zwalnia uderzenia na rzecz większej precyzji i to sie chwali. No ale żeby nie był, że sie Safina całkowicie przegrupowała ze swoim tenisem, to kiedy trzeba przypomni o sobie, że to jednak ciągle ta sama Dina i huknie jak z armaty. Również serwis pomaga jej jak pomagał. No a poza tym jej poruszanie sie po korcie to cały czas trucht małego słoniątka - ale uroczego trzeba przyznać Mr. Green

A dziś Dina oddała Chince Zi Yang tylko trzy gemy i wygrała 6-2 6-1.
Jutro mecz z Verą Zvonariową i ja tam widze to w różowych barwach ( przy czym cały czas mam na względzie, że ona w rubryce "nazwisko" wpisuje Safin Razz

).

Lena · Wysłany: Pon 20:29, 31 Mar 2008 Temat postu:

Jeden z dużych sukcesów Dinarki.
Wygrała dziś z Linzi Davenport w meczu 4 rundy wynikiem 6-3 6-4 Very Happy

Ja jestem przeszczęśliwa Mr. Green

aniqua · Wysłany: Pon 23:29, 31 Mar 2008 Temat postu:

Gratulacje dla Dinki Very Happy

s.

mecz z justine byl BOOOOOSKI!!!!
5-7,6-3,6-1
ps.:moze by tak mózg dinki pozyczyc maracikowi zeby tak pieknie grał? Very Happy

martyna

oglądałam tylko 3 set i żałuję, że nie zobaczyłam całego..
w tym meczu to chyba się dziewczyny pozamieniały rolami Razz

Dina w 5 meczach rozegranych w Justine nawet seta nie ugrała, aż w końcu przyszedł czas, że cały mecz zdołała wygrać Very Happy

gratki
a Marat niech patrzy i bierze przykład!

s.

dinarka nam sie rozkrecila i chwała Bogu! Wink

)

powiedzcie mi dziewoje bo licze na to,że jestescie bardziej obeznane niz ja.kto jest jej trenerem?.wczoraj Karolek podczas meczu z Justine mowil,że ten pan w dinki boxie to nie byl niby jej dotychczasowy trener jak pytalam ojca to mowil ze ona ma trenera...z argentyny(lecz cos mi sie wydaje ze trenera marata chyba jednak bierze pod uwage,no albo sie myle juz całkiem Very Happy

) wiec nie wiem i czekam aż może mnie ktoś oświeci Cool

Lena

Ja teraz moge już bez strachu powiedzieć, że licze na wygraną Diny. Po wczorajszym meczu można było napisać, że miała farta, że Belgijka bez formy i inne jeszcze tego typu rzeczy, ale tak do końca człowiek bał sie przyznac nawet sam przed sobą, że ona może pokonać Serene. Radwańska wszakże nie miała wczoraj nawet czym pisnąć w starciu z Amerykanką. Dziś ona mi jednak potwierdziła, że jest w gazie i jest w formie.
Ona poprawiła swój tenis na wielu płaszczyznach. Najważniejsze jest jednak poruszanie, które zmieniło sie najbardziej widocznie. Jeszcze w ubiegłym roku jestem pewna, że nie ugrałaby nawet seta z tak słabo grającą Belgijką, a i Serena nawet tak psująca jak dziś też by ją w dwóch setach odprawiła. Bo prawda jest taka, że plątała sie Safina o własne nogi i grzęzła w mączce. Dziś jednak jest zupełnie inaczej, jej mocny a zarazem skuteczny tenis jest możliwy bo sie w reszcie nie spóźnia i ustawia sie jak trzeba.
Ja myśle, że zarówno Ana jak i reszta pań które zostały jest w jej zasięgu. I teraz moge powiedzieć to głośno.

yess Very Happy

s.

Dziekuje bardzo dobra kobieto,ale to ten sam co na meczu?

Lena

Nie to nie ten sam.

s.

martyna

heheh i stało się 2:6 6:1 7:6 oczywiście znowu nie dane mi było oglądać całego meczu i tylko pierwszego seta zdążyłam oglądnąć i wychodząc z domu już myślałam że jest po meczu a tu nic bardziej mylnego! kurde to chyba jej życiowy turniej Razz

pozostałe dziewczyny mogą sie zacząć bać Diny bo na prawdę jej tenis zaczyna być bardzo niebezpieczny

martyna

no i jest finał Wink

ciekawa jestem jak zagra z Leną ;]

Lena

Po raz pierwszy mam do czynienia z przesytem szczęścia Wink

Dina i Lena to moje dwie ulubienice i tak naprawde która kolwiek z nich wygra ja będę zadowolona.
Dina gra świetne zawody i żal by było gdyby tego nie ukoronowała wygraną w całym turnieju.

s.

gratulacjone!

cuTeeee!